Przez ostatnie lata pojawiają się coraz to nowe diety: Atkinsa, dr Kwaśniewskiego, dr Dukana. Wszystkie jednak budzą kontrowersje. Zwykle kończą się na tym, że kilogramy wracają szybciej niż znikają. 90% osób, które stosują diety odchudzające dopada tzw. efekt jo-jo, czyli niemal natychmiastowy powrót do wagi sprzed schudnięcia. Proponuję diety, które opierają się na jedzeniu wszystkiego, ale w odpowiednich proporcjach oraz odpowiednie łączenie składników.
Zacznijmy od tego, że przestaniemy liczyć kalorie zjadane przez nas każdego dnia. Ważne są natomiast proporcje białka, tłuszczów, węglowodanów oraz odpowiednie ich łączenie, w zależności od tego ile chcemy schudnąć.
Najważniejsze w dietach redukcyjnych jest białko – jest ono materiałem budulcowym mięśni oraz podnosi metabolizm naszego organizmu. Na drugim miejscu jest tłuszcz roślinny. Potrawy, w których on występuje są bardzo sycące – tłumią uczucie głodu. Na ostatnim miejscu są węglowodany – są pożywką dla mózgu i dostarczają energii, tak więc są potrzebne, ale nie w dużych ilościach. Dlaczego? Organizm nadmiar węglowodanów przetwarza w tłuszcz, więc jeżeli musimy je zjeść, to powinny to być węglowodany złożone, które mają dłuższy czas wchłaniania.
Produkty, które są z zabronione w diecie to:
Jeżeli musisz zjeść owoce, to nie na wieczór tylko na drugie śniadanie i nie razem z innymi składnikami – owoce, które trawimy fermentują, dlatego należy je jeść samemu. Produkty dozwolone w diecie to ryby, wszystkie warzywa zielone, czerwone, mięso, jogurty naturalne, twarożek. Nieraz również ciemne pieczywo razowe, w zależności ile chcemy schudnąć oraz w jakim jesteśmy wieku. Jeżeli wkraczamy w okres tzw. stabilizacji diety, czyli kiedy waga zostaje na tym samym poziomie i nie idzie już w dół, możemy włączyć ciemny ryż i ciemny makaron, ale nie łączyć go z mięsem, tylko z warzywami. Na drugi dzień możemy jeść mięso też z warzywami – musimy tylko odpowiednio łączyć składniki. Jeżeli znów zaczniemy nieznacznie tyć, możemy ponownie ograniczyć węglowodany. Pamiętajmy również o dużej ilości wody – minimum 2 litry dziennie.
Proponuję Państwu nie samą dietę, ale zdrowy styl odżywiania się i życia. Zapraszam serdecznie do swojego gabinetu.
AUTOR: mgr Agnieszka Kaźmierska (specjalista fizjoterapii, odnowy biologicznej, dietetyk, kosmetolog)
ZAPRASZAMY NA KONSULTACJE DIETETYCZNE